Ekspozycje nowoczesności
1821–1929

Cytat

Na tle ogólnego niepowodzenia różnorodnych uprawiaczy roli mile zarysowuje się wystawa koni włościańskich w Lublinie; świadczy ona, iż lud okoliczny posiada sporo ładnych, rosłych i silnych rumaków, których nie powstydziłyby się i „pańskie” powozy. W porównaniu z latami poprzednimi ta dostarczyła więcej okazów dzięki temu, iż corocznie w jednej porze do kilku stacyj nadsyłane są reproduktory ze stadniny rządowej w Janowie. Nadto właściciele ziemscy posiadający dobre okazy przyczyniają się do polepszenia rady koni włościańskich, jedni bezinteresownie, drudzy – za przystępną cenę i obróbek. Rzecz szczególna, iż o wystawie mało kto z lublinian wiedział. Organ miejscowy zapewnia, że przyczyną tego była oszczędność w ogłoszeniach. Dalsze wsie przyjęłyby też udział, ale tam nie doszły wieści o istnieniu wystawy. Z tego powodu „Gaz[eta] Lubelska” radzi nadać większy rozgłos i wynaleźć sposoby przynęty: urządzenie miejsc wygodnych dla publiczności, wyścigi, mierzenie siły koni, rozdawanie nagród w sposób uroczystszy niż dotąd, zapraszanie do komitetu sędziów obywateli, znawców itd. Lekceważenie i obojętność ogółu w tym razie zasługuje na wielką naganę. Śpieszymy tłumnie na Mokotów nawet z prowincji podziwiać drogocenne pańskie wyścigowce, dżokejów i masztalerzy cudzoziemców, o policzkach tak wydętych, jakby byli władcami całego świata. Przepych i głupstwo zawsze ma widzów z ustami szeroko rozwartymi. Gdzie nie pociągają te dwa czynniki, tam trzeba użyć kuglarstwa. Jeśliby to dało się zastosować do wystawy koni włościańskich, hodowla ich szersza, wypływająca z zachęty, mogłaby znacznie poprawić byt ludu, którego gospodarka potrzebuje wiele ulepszeń gwałtownych.

Źródła

Drogomir [Zenon Pietkiewicz], Na widnokręgu. Wystawa koni włościańskich w Lublinie, „Prawda” 1887 nr 23, z 23 maja (4 czerwca), s. 274

Komentarz

Sława stadniny w Janowie trwa do dziś. W artykule wyraźnie to ona wyznacza pułap aspiracji, choć – nie bez pewnej protekcjonalności. Niemniej „panowie” mogą się przyczynić do poprawy jakości koni chłopskich.

Żal wyrażony z powodu niewielkiej frekwencji wskazuje z jednej strony na znaczenie promocji, z drugiej – na konieczność organizowania wystaw tak, by były jak najbardziej atrakcyjne dla zwiedzających, dostarczając im rozrywki – „kuglarstwa”, które zabawi i za tą zasłoną pozwoli przekazać wiedzę i umiejętności podnoszące jakość rasową koni.

Mapa wpisu

Instytut Kultury Polskiej Narodowy program rozwoju humanistyki
Projekt realizowany w Instytucie Kultury Polskiej na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego w latach 2013–2016; finansowany ze środków Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki (nr 0110/NPRH2/H11/81/2013).
Na tej stronie korzystamy z cookies. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, prosimy o zmianę ustawień przeglądarki internetowej