Żelazo lekkie jak koronka |
TagiGENDERkonsumpcjaWIZUALNOŚĆwystawa rolnicza |
Źródło cytatu
W.M. [Waleria Marrené?], Warszawa 1881.
Najświetniej reprezentowany jest dział machin. Wystąpiły tutaj głównie firmy Lilpop i Rau, Troetzer, Konstanty Rudzki, oraz przed trzema dopiero laty założonej fabryki Orthwein, Markowski, Karasiński. Widzimy w salach dolnych różne motory parowe, apparaty gorzelane [sic], machiny rolnicze, młynki, siekacze, siewniki, wialnie, młocarnie, rozmaitych systemów sikawki, pompy, a wszystkie błyszczące, wytworne, wystrojone, nęcą samą powierzchownością swoją, błyszczą polerowaną miedzią i stalą, pomalowanym żelazem, nim obrócone do codziennego użytku, stracą świeże barwy i staną się zwykłemi machinami, w których ceni się jedynie pożyteczność.
Nowość pomiędzy wyrobami żelaznymi stanowi kiosk ogrodowy ustawiony na dziedzińcu przede drzwiami wystawy. Wykonała go fabryka pana Rudzkiego, elegancya tutaj doprowadzona jest to najwyższego stopnia, a żelazo stało się lekkim jak koronka.
jakjak, as
Siekacze, nim zaczną siekać, pompy, nim zaczną pompować, są eksponatami na wystawie – przedmiotami przeznaczonymi do oglądania, a nie do pracy. Relacja dla „Kroniki Rodzinnej” wyraźnie problematyzuje fakt, że sam akt wystawiania nadaje danej rzeczy aspekt estetyczny. Zastosowany sposób obrazowania nie opiera się jednak na skojarzeniu wystawy rolniczej z muzeum, a maszyn z dziełami sztuki. Wystawiane przedmioty są opisywane jako „błyszczące”, „wytworne”, „wystrojone”, „nęcące”, kiosk jest świadectwem najwyższego stopnia elegancji, żelazo lekkie jak koronka – oto znaleźliśmy się w sklepie z galanterią kobiecą czy na promenadzie, gdzie przechadza się „wielki świat”. Relacja z oglądania wialni, młynków i siewników stanowi zatem świadectwo spojrzenia zapośredniczonego przez doświadczenia i fantazje konsumenckie.
Dodać trzeba: kobiece fantazje konsumenckie. „Kronika Rodzinna” prowadzona przez Aleksandrę z Chomotąwskich Borkowską i adresowana do kobiet z kręgów inteligenckich i mieszczańskich, lansowała mieszczańskie wartości takie jak gust i elegancja oraz związany z nimi ideał kobiecości. Dla aspirujących do wytworności pań z miasta, szczegóły działania młockarni nie były ważne. Ich domeną miała wszak pozostać estetyka i napędzające rynek żądze konsumenckie.
Agata Sikora
O XIX wiecznym konsumeryzmie i jego genderowym uwarunkowaniu zobacz:
Colin Campbell , The Romantic Ethic and the Spirit of Modern Consumerism, Basil Blackwell, New York 2005.
„wszystkie błyszczące, wytworne, wystrojone, nęcą samą powierzchownością swoją, błyszczą polerowaną miedzią i stalą, pomalowanym żelazem, nim obrócone do codziennego użytku, stracą świeże barwy?” Wystawa Rolnicza w Warszawie 1881 r., ilustracja ze strony http://www.grafiteria.pl/pl/p/489-wystawa-maszyn-rolniczych-w-warszawie dostęp 29.04.2015