O organizacji sekcji dziecięcej na wystawie higienicznej:

„Pomijamy tu zaprojektowane lekcye wzorowe zajęć freblowskich i ćwiczeń gimnastycznych, mające się urządzić przez znane publiczności specyalistki i specyalistów z dziatwą wyćwiczoną w ich zakładach [!, JJ] . Już w przeszłej wystawie higienicznej widzieliśmy całe zastępy dzieci na placu wystawowym, których zabawami kierowano przygodnie, co wywołało słuszne zarzuty kytyki. Idzie o to, co zarząd wystawy przez pośrednictwo swoich wydziałów w tym względzie przedsięweźmie.

Rzecz bardzo naturalna, że ani sekcya wychowawcza ni jej podkomitet, t.j. komisja dzieci stworzyć i puścić w ruch tego apartu w całości nie mogą, mogą tylko rzecz obmyśleć, nadać jej formy i kierunek odpowiedni – zorganizować. […]

Przyjęliśmy, aby bony, freblanki, nauczycielki, wychowawcy zadeklarowali w oznaczonych godzinach przyjmowanie pewnych kompletów dzieci takiego lub innego wieku celem takich lub innych praktyk wychowawczo-pedagicznych. Odpowiednie pomieszczenie, rodzaj wynagrodzenia łatwo dałby się obmyśleć. Pragnęlibyśmy, aby wystawcy zabaw i gier pedagogicznych odstąpili od rutyny przedstawiania swoich okazów pod kluczem; niechby wydali niektóre okazy […] do wypróbowania ich w zastosowaniu”